Festiwal Żubra żywiołowo
| | Pierwszy Festiwal Żubra już za nami. Mimo niesprzyjających warunków zarówno pogodowych jak i technicznych (ulewne deszcze, burza i w konsekwencji brak prądu) festiwal należy zaliczyć do jak najbardziej udanych. |
W pierwszy dzień festiwalu (w sobotę) niebo rozpogodziło się dosłownie kilkadziesiąt minut przed planowanym otwarciem imprezy. Niestety wcześniejsze opady deszczu i trąba powietrzna, która przeszła przez Pilę spowodowała brak w dostawie prądu w całym powiecie wałeckim. Na szczęście organizatorzy stanęli na wysokości zadania i Festiwal rozpoczął się tylko z lekkim opóźnieniem. Dalsza część festiwalu obyła się już bez nieprzewidzianych niespodzianek. Jako pierwsi na scenie pojawili się najmłodsi artyści, czyli zespoły Krata i Checked. Wykonali kilka utworów zarówno z polskiej jak i zagranicznej sceny muzycznej. Następnie scenę opanował zespół Chrząszcze, jeden z najlepszych i najpopularniejszych zespołów w Polsce grający muzykę lat sześćdziesiątych m.in. The Beatles, The Shadows czy Czerwone Gitary. Starsza publiczność miała okazję posłuchać i pobawić się przy utworach ze swojej młodości. O godzinie 21:00 rozpoczął się koncert na który już od godzin wczesno-popołudniowych czekali mieszkańcy gminy i nie tylko. Na scenie pojawił się zespół ENEJ, gwiazda wieczoru. Podczas trwającego półtorej godziny koncertu, chłopcy zagrali utwory ze swoich 2 ostatnich płyt a także nowy singiel promujący ich trzecią już płytę, która ukazać ma się w listopadzie, „Liliana”. Publiczność razem z zespołem śpiewała ich największe przeboje: „Radio Hello” i „Skrzydlate ręce”. Po koncercie członkowie zespołu rozdawali autografy i pozowali do zdjęć ze swoimi fanami. Tych nie brakowało. Na koncercie zjawili się zarówno młodzi jak i nieco starsi fani zespołu ENEJ. O godzinie 23:30 na scenie pojawił się kolejny zespół, grający muzykę dla wszystkich, czyli utwory od nowości z pierwszych miejsc list przebojów po sprawdzone evergreeny. Przy dźwiękach zespołu San Sebastian, bo o nim mowa, widownia bawiła się pod gołym niebem do białego rana.
W niedzielę, drugiego dnia festiwalu, odbył się finał Talenciaków 2012. Na scenie pojawili się reprezentanci gmin Mirosławca, Człopy, Tuczna i Wałcza. Według jury w skład którego weszli Beata Mędrek, Agnieszka Cybulska, Mateusz Dąbrowski, Barbara Antochowska, Aldona Piaskowska, tytuł Talenciaka 2012 przypadł zespołowi Niby Nic z Mirosławca. Dziewczyny otrzymały czek na 400 zł. Drugie miejsce zajął Bartosz Martynów, który otrzymał kwotę 300 zł, trzecie miejsce przypadło również reprezentantce Mirosławca Martynie Stefaniak, która otrzymała 200 zł. Pozostali wykonawcy otrzymali czeki na kwotę 100 zł. Na koniec dziewczyny z zespołu Niby Nic jeszcze raz wystąpiły na scenie. W między czasie na płytę stadionu zaczęli zjeżdżać się motocykliści, którzy uczestniczyli w I Żywiołowym Samorządowym Zlocie Motocykli. Każdy mógł z bliska obejrzeć te piękne maszyny a także usiąść na nich i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Na koniec odbyła się wielka parada wszystkich motocykli. W Pierwszym Samorządowym Zlocie Motocykli uczestniczyli motocykliści nie tylko z gminy Mirosławiec ale także przedstawiciele urzędów m.in. ze Szczecina, Koszalina i Szczecinka. O godz. 16:30 po raz kolejny scenę opanowała młodzież z Mirosławca i Niemiec. Mirosławiecka widownia z wielkim entuzjazmem przyjęła niemiecki zespół rockowy. Następnie na scenie pojawił się kabaret RAK z Rudy Śląskiej w skład którego wchodzą Grzegorz Poloczek, Krzysztof Hanke i Krzysztof Respondek. Kabaret rozbawiał publiczność swoimi największymi skeczami a swój występ przeplatał utworami muzycznymi. Po wspaniałym występie kabaretu RAK na mirosławieckiej scenie pojawiła się grupa Milano grająca muzykę Disco Polo. Zespół, podczas półtoragodzinnego występu wykonał zarówno swoje największe przeboje takie jak: „Kasiu, Katarzyno”, „O Tobie kochana”, a także zupełnie nowe. Mimo padającego deszczu występ grupy Milano obejrzała spora liczba publiczności. Dwudniowy Festiwal Żubra prowadził gospodarz teleturnieju Familida, Karol Strasburger, który ma wielu fanów wśród mirosławieckiej publiczności.
Występ formacji Milano był ostatnim punktem tegorocznego, dwudniowego Festiwalu Żubra. Mamy nadzieję, że forma festiwalu przypadła do gustu naszej publiczności i że Festiwal na stałe wpisze się w kalendarz imprez letnich organizowanych na naszym terenie.
Wszystkim tym, którzy dołożyli swoją cegiełkę w przygotowanie Festiwalu bardzo dziękujemy. Ogromne podziękowania kierujemy w stronę pracowników Ośrodka Kultury w Mirosławcu na czele z Dyrektor Ośrodka Anną Dzidą za ogrom pracy i serca jaki włożyli w zorganizowanie i obsługę festiwalu. Gorące podziękowania kierujemy w stronę współorgnizatorów naszej imprezy a mianowicie: Województwa Zachodniopomorskiego, Powiatu Wałeckiego, Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile, Nadleśnictw: Człopa, Mirosławiec, Tuczno, Wałcz, 12 Komendy Lotniska w Mirosławcu, Stowarzyszenia Lider Wałecki, Stowarzyszenia Lokalnej Grupy Rybackiej Partnerstwo Jezior oraz Stowarzyszenia Od razu lepiej. Gorąco dziękujemy sponsorom bez których wsparcia finansowego trudno byłoby zorganizować festiwal z takim rozmachem. Dziękujemy firmie Metaltech, Żywiec Zdrój i Eko Fiuk. Dziękujemy strażakom, Straży Miejskiej i firmie ochroniarskiej którzy czuwali nad bezpieczeństwem uczestników imprezy. Dziękujemy policji z Wałcza, która zabezpieczała przejazd uczestników I Żywiołowego Samorządowego Zlotu Motocykli po powiecie wałeckim. Żeby nikogo nie pominąć dziękujemy wszystkim, którzy uczestniczyli w przygotowaniach do festiwalu i jego organizacji.
Autor \ źródło: UGiM Mirosławiec