Operacja Ziegelei w Wałczu
Inscenizacja Historyczna 2011

Operacja Ziegelei w Wałczu Rekonstrukcje historyczne to w Wałczu temat trudny, jest to cykliczna impreza, z którą wiążą się największe oczekiwania widzów i mieszkańców miasta. Po doskonałym pokazie dwa lata temu, w zeszłym roku pogoda pokrzyżowała plany i scenariusz nie był już tak atrakcyjny dla widza, jest to oczywiście tylko jedna z opinii, bowiem całość przedsięwzięcia była trudna i pracochłonna, co trzeba docenić. W tym roku zmienił się termin, miejsce i formuła inscenizacji, o czym informowało Muzeum Ziemi Wałeckiej. W związku z tym, nadzieje na dobrą rozrywkę zaczęły się pojawiać coraz częściej.
Operacja Ziegelei to inscenizacja obrazująca jeden z możliwych scenariuszy zakończenia II wojny światowej na ziemiach wałeckich i terenach umocnień Wału Pomorskiego. Ziegelei to w tłumaczeniu z niemieckiego Cegielnia, a na niej w topografii Wałcza umiejscowiona jest Grupa Warowna. Okolice Cegielni są żywą pamiątką niosącą przestrogę przed dramatyzmem wojen, a 8 maja posłużyły jako teren do działań grup rekonstrukcyjnych. Już sama dolinka z wysokimi piaszczystymi skarpami wydawała się doskonałym miejscem na rekonstrukcję, nie mówiąc już o solidnym i ciekawym scenariuszu.
Wszystko zaczęło się zgodnie z planem, kilka minut po godzinie 12.00. Wówczas na teren inscenizacji wyjechał motocyklowy patrol i zaczął się prawdziwy spektakl. Armia niemiecka próbowała utrzymać swoje pozycje, ostrzeliwane hucznie przed wojska polskie i radzieckie, w końcu skapitulowała.
Widowisku towarzyszyły liczne pokazy pirotechniczne, wystrzały z dział i ofensywy piechoty. W użyciu były między innymi pojazdy BA-64, GAZ-51, a także inne pojazdy pancerne i ciężarówki. Nie zabrakło artylerii lufowej i rakietowej, a co najważniejsze licznych uczestników, którzy starali się wypaść bardzo autentycznie. Większość z nich była w pełnym uzbrojeniu, a nie zabrakło także pięknych sanitariuszek.

Na zakończenie imprezy na scenie zaprezentowały się dwa zespoły: FORTECA i DePress. Pierwszy z nich zagrał utwory do tekstów poezji, między innymi Władysława Broniewskiego i Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Koncert był niezwykle udany, zarówno od strony muzycznej, jak i interakcji z publicznością. Gwiazdą dnia był jednak zespół DePress, z wyrobioną już renomą na rynku. Nie zawiedli oni widzów, z jednej strony mocne i ciekawe teksty z płyty „Myśmy rebelianci”, z drugiej wspaniały odzew publiczności pod sceną.

Tegoroczna inscenizacja ponownie może aspirować do miana najważniejszego wydarzenia na terenie Wałcza w tym roku. Wspaniałe widowisko, z ciekawymi pokazami pirotechnicznymi i miotaczami ognia, spójny scenariusz, a na dokładkę koncerty z górnej półki. Zadowoleni byli zarówno wałczanie, jak i pasjonaci militariów, fotografowie. Właśnie dzięki takim inicjatywom możemy uczyć się historii w ciekawy sposób, właśnie dzięki takim wydarzeniom otwieramy się na refleksje i doceniamy nasz region. Dawno już nie było tak mądrej i ciekawej imprezy, pozostaje nam czekać, z dużymi oczekiwaniami, na kolejną.


Jeśli brałeś udział w Inscenizacji i znalazłeś się na naszych zdjęciach to już teraz możesz kupić sobie odbitkę tego zdjęcia. Tutaj trafisz do galerii.
Autor \ źródło: Serwis UrokiPojezierza.pl

Pojezierze wałeckie | Inne wiadomości:

MarcinkowiceJastrowie
--- miejsce na reklamę ---

StrzalinyMartew
--- miejsce na reklamę ---

Próchnowo



VIP

  • Wybierz język
  • Zobacz też

Marcinkowice

(niem. Marzdorf)

Martew

(niem. Marthe)

Rezerwat 'Wielki Bytyń'

Tuczno

(niem. Tutz)

  • Polecamy
?>