Wałcz przez trzy dni był nie tylko stolicą Pojezierza Wałeckiego, ale również stolicą polskiego filmu i sportu. Wałeckie Centrum Kultury jako organizator oraz Urząd Miasta Wałcz zaoferowali prawdziwie prestiżową imprezę jaką był 1 Festiwal Filmu i Sportu. Już numerek w nazwie zdradza nam, że będą kolejne edycje tego festiwalu. Jest to oczywiście niezwykle radosną informacją ponieważ wydarzenie przyciągnęło wiele widzów.

Festiwal rozpoczął się konferencją prasową w której uczestniczyli praktycznie wszyscy zaproszeni goście oraz organizatorzy. Pomimo małej ilości pytań ze strony mediów dyrektor artystyczny festiwalu Janusz Zaorski poprowadził konferencję wyjaśniając wszystko zanim padną pytania. Najczęściej padającym pytaniem było to o Piłkarski Poker 2, który ma pojawić się już w przyszłym roku. Po konferencji rozpoczęła się Gala Otwarcia Festiwalu Filmu i Sportu, którą poprowadzili Beata Sadowska oraz Rafał Patyra. Oficjalnego otwarcia festiwalu dokonała Jolanta Wegner. Symbolicznym elementem otwarcia było przecięcie taśmy filmowej.

Podczas festiwalu można było obejrzeć filmy, które brały udział w festiwalowym konkursie: „Boisko bezdomnych”, „Moja krew” oraz „Bokser”. Po emisji wiele komentarzy wywołał film „Moja krew” lecz jury I miejscem nagrodziło rolę Marcina Dorocińskiego w „Boisku bezdomnych”. Poza fabularnymi filmami widzowie oraz jury obejrzało kilka filmów dokumentalnych o tematyce sportowej, których bohaterami byli m.in. Adam Małysz, Justyna Kowalczyk, Marcin Gortat i śp. Agata Mróz. Nagrodzone zostały: II miejsce - Dominik Jabłecki „Justyna Kowalczyk – wewnętrzna presja” oraz III miejsce Bartosz Heller „Droga Agaty”. Podsumowaniem filmowej części była niedzielna dyskusja panelowa „Film a Sport” z udziałem wszystkich gości reprezentujących środowisko sportowe i filmowe oraz mieszkańców Wałcza. W dyskusji przewagę objęły gratulacje dla Pani Dyrektor Wałeckiego Centrum Kultury Małgorzaty Laskowskiej-Iwanowicz oraz dla Urzędu Miasta za zorganizowanie takiej imprezy, co również i my czynimy – Gratulacje!

Sportowe zmagania rozpoczęły się od regat żeglarskich na Jeziorze Zamkowym, które dzięki żaglówkom nabrało nowego wyrazu. Pogoda troszkę pogroziła palcem, powiało, zachmurzyło się ale na szczęście nie padało. Żagle napełnione powietrzem, szum wody, widzowie na brzegu oraz szanty płynące z głośników stworzyły niezwykły klimat. Regaty w klasie Spark zwyciężyli: Mariusz Sawicki, Marta Sawicka oraz Michał Parandyk z Klubu AKŻ 90. W klasie T 3 zwycięzcami zostali: Ryszard Szczęsny, Agnieszka Szczęsna oraz Stefan Wrona z klubu AKŻ 90. Kto nie mógł uczestniczyć w regatach zdecydowanie mógł popływać w wyścigu kajaków turystycznych. Trasa jaką trzeba było pokonać to odcinek od COS Bukowina do MOSiR Wałcz. Spływ kajakowy przyciągnął wiele młodych osób, ale zwyciężyli Robert Korzeniowski i Łukasz Woszczyński. Długo nie trzeba było czekać na kolejną dyscyplinę i zaraz po kajakach rozpoczął się marszobieg w którym udział wzięli Robert Korzeniowski i Beata Sadowska. Razem z naszymi gośćmi pobiegli najmłodsi uczestnicy festiwalu. Kto mógł szedł a komu było wygodniej biegł. Metę wszyscy przecięli na Placu Wolności gdzie otrzymali wodę oraz pamiątkowe upominki. W niedzielę razem z Jackiem Wszołą i Arturem Partyką można było spróbować swoich sił w skoku wzwyż. Wśród początkujących znalazł się jeden talent, który może będzie rozsławiał Wałcz na olimpiadzie i godnie zastąpi naszych olimpijskich mistrzów. Równocześnie trwały biegi i skoki w dal. W skokach w dal dziewcząt pierwsze miejsce zajęła Malwina Kolańczyk, wśród chłopców Kamil Świechowski. W biegu sprinterskim dziewcząt zwyciężyła Anna Góralska, a w biegu chłopców Kamil Świechowski. Kort tenisowy opanowali Marcin Daniec, Tomasz Gęsikowski, Krzysztof Respondek oraz Grzegorz Poloczek. W zaciętej walce gdzie zwyciężyć chciał każdy wygrał Krzysztof Respondek. Pomimo czterech treningów dziennie nie udało się zwyciężyć Marcinowi Dańcowi, choć trzymaliśmy kciuki. Na koniec Janusz Zaorski poprowadził konkurs tenisowy na celność pierwszego serwisu dla mieszkańców Wałcza. Niestety nikt nie wygrał i rakieta firmy Babolat będzie czekała na przyszłoroczny festiwal. Podczas festiwalu odbyło się również spotkanie z legendarnym Wunderteamem, który w nieco okrojonym zespole brał udział praktycznie we wszystkich imprezach festiwalowych.

Każdego wieczoru na widzów zebranych na placu przed WCK czekała niespodzianka. Pierwszego dnia rozbawiał Kabaret Rak. Panowie zostali ciepło przyjęci i obdarzeni gromkimi brawami. Dzięki temu mogliśmy usłyszeć, że przy najbliższej okazji pojawią się w Wałczu ponownie. W sobotni wieczór słuchaczy zaszczycił zespół Hey, który przy świetlnym spektaklu zagrał najciekawsze utwory ze swojego repertuaru. Na zakończenie festiwalu wystąpił Marcin Daniec.

Podczas Gali Zakończenia festiwalu wręczono nagrody zwycięzcom sportowych zawodów. Padły również deklaracje zarówno ze strony dyrektora artystycznego Janusza Zaorskiego oraz Pani Burmistrz Jolanty Wegner, że spotkamy się za rok na 2 Festiwalu Filmu i Sportu w Wałczu. Czekamy wraz z Wami!