Przymierze Bractw Pomorskich
| | Jest maj roku pańskiego 1396. Pierwszy rok panowania króla Władysława Jagiełły. Za wschodnią granicą, od 68 lat, rośnie w siłę Państwo Ruskie ze stolicą w Moskwie. Państwo, które od niemal czterech stuleci szczyci się mianem Państwa Chrześcijańskiego. Lecz mimo to, wszyscy w zachodnich królestwach wiedzą doskonale, że w tym tak zwanym "chrześcijańskim państwie" nie wszyscy wyznają wiarę chrystusową i ku Dawnym Bogom się skłaniają. Wiedział o tym i król Jagiełło, który w tajemnicy szykował potajemnie wyprawę krzyżową przeciwko poganom, aby na wieki zaprowadzić na |
wschodzie chrześcijaństwo i wzmocnić swą pozycję młodego władcy w oczach Europy i Stolicy Piotrowej...
Potężny i butny Kniaź Styrbiornowowicz zebrawszy pod sobą dziesiątki mężnych wojów stworzył potężny oddział, który pustoszył okoliczne grody i osady niszcząc wszystko i wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przychylni byli Nowej Wierze. Albowiem wierzył On, iż tylko wiara jego przodków uczyni go najpotężniejszym Kniaziem na Ruskiej Ziemi...
Oddział najemny Krzyżowców pod dowództwem Fabiusa z Falkenburga wyrusza za wschodnią granicę...
Tak oto przedstawiał się scenariusz szóstego już spotkania, odbywającego się w Wałczu, w długi majowy weekend, organizowanego przez wałecką brać rycerską. Dotychczasowa nazwa – Manewry Chorągwi Pomorskiej została zastąpiona nową – Przymierze Bractw Pomorskich.
Spotkanie to na stałe wpisało się już w kalendarz rycerskich wydarzeń, i jak przyznają sami zainteresowani, otwiera sezon letni ich działalności, czyli czas intensywnych spotkań z publicznością. Po okresie zimowego zastoju przyszedł czas, aby wyciągnąć z kufrów zbroje i przygotować broń do zaciętych walk.
Głównym celem manewrów są ćwiczenia bojowe, w ramach, których stoczono niezliczoną ilość pojedynków, zarówno indywidualnych, jak i w szyku. Ma to ogromne znaczenie dla podnoszenia umiejętności. Niezbyt liczebne bractwa mają problem z przeprowadzaniem treningów władania bronią. Spotkania na szerszym forum pozwalają podpatrzeć inne techniki walki i wymienić się doświadczeniami. Po stoczonych walkach przyszedł również czas wspólnej zabawy przy płonącym ognisku.
W manewrach wzięli udział: Drużyna Rycerska Zamku Falkenburg - Czarna Wataha, Wataha reckich Raubritterów, Drużyna Grodu Sokoła. Gospodarzami spotkania byli – GIH Midgard – Kram Jorunda oraz Bractwo Rycerzy Bezimiennych.
Autor \ źródło: Serwis UrokiPojezierza.pl\Lena